Zgorzelec: Kobiecie przeszkadzał sąsiedzki kot, więc zaatakowała go kijem
W Zgorzelcu rozegrała się dramatyczna scena z udziałem kobiety i jej nieproszonego czworonożnego gościa. Kot, znany jest ze swojego niezależnego charakteru i ciekawości, który tym razem skierował go do obcego ogrodu. Właścicielka, jednak nie reaguje na intruzja w przyjazny sposób, lecz decyduje się na brutalną interwencję.
Funkcjonariusze z Zgorzelca otrzymali zgłoszenie dotyczące aktu okrutnego traktowania kota. Wydarzenia potoczyły się w ten sposób, że kot przekroczył granice sąsiedniego ogrodu, co wywołało negatywną reakcję właścicielki działki. Zamiast jednak użyć bardziej humanitarnych metod, aby odstraszyć nieproszonych gości (przecież to tylko kot, a nie dzikie zwierzę), kobieta podjęła drastyczne kroki. Uderzyła zwierzę drewnianym kijem, z pełnym widokiem dla zaniepokojonych właścicieli.
Po niewytłumaczalnym ataku na ich pupila, właściciele natychmiast zgłosili incydent do miejscowej policji i zawieźli kota do weterynarza. Na szczęście, mimo tego okrutnego doświadczenia, kot przetrwał z niewielkimi obrażeniami, włączając naderwane ucho, złamany ząb i otarcia.