Gorący okres policji w Zgorzelcu
W ostatnim czasie wiele policyjnych akcji w Zgorzelcu i okolicy zostało zakończonych pozytywnym wynikiem. W samym grudniu policja miała wiele zgłoszeń. Jak wynika z informacji, jest to miesiąc, który może sprzyjać wzmożonej przestępczości. Wiele osób wyjeżdża na czas świąteczny i pozostawia swoje gospodarstwa domowe bez nadzoru. Jest to świetna okazja do dokonywania rabunków, również kreatywność złodziei jest coraz większa.
Skradzione BMW odnalezione w Zgorzelcu
Chwilę po świątecznym odpoczynku policjanci z Wydziału Kryminalnego zgorzeleckiej policji odnaleźli na terenie miasta skradzione BMW. Jak się okazała, auto zostało wypożyczone na terenie Kalisza, a jego wartość wynosiła około 210 000 zł. Sam pojazd został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Trwają również czynności, które zmierzają do ustalenia szczegółów i odnalezienia sprawcy kradzieży.
Kradzież perfum
W połowie grudnia doszło także do zatrzymania 20-latki, która zamieszkuje powiat zgorzelecki. Kobieta dokonała kradzieży perfum w jednej z drogerii na terenie gminy. Policja z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu informuje, że za to wykroczenie grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności z tytułu przestępstwa związanego przeciwko mieniu. Jak się okazało perfumy miały równowartość 1100 zł.
Kradzież mienia
Również kara pozbawienie wolności do lat 5 grozi 25-letniemu mieszkańcowi powiatu zgorzeleckiego, który oskarżony jest o przywłaszczenie mienia z jednego z domów na terenie Pieńska. Jak się okazało, dokonał on kradzieży takich przedmiotów jak rower, elektronarzędzia, maszyny do szycia, telefonów komórkowych. Łączna równowartość skradzionych przedmiotów wynosiła 7000 zł. Jak się okazuje, pod nieobecność właścicieli wszedł na teren posesji. Na szczęście udało się go zatrzymać.
Zgorzelecka para złapana
W tym roku również w pobliskim Lubaniu doszło do zatrzymania zgorzeleckiej pary o pseudonimie Bonnie i Clyde. Jak się okazało, para miała już na swoim koncie wiele włamań i kradzieży. Tym razem ich łupem padła kosiarka spalinowa, gotówka i biżuteria oraz dokumentacja hotelowa. Zostali złapani na terenie hotelu w Lubaniu. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności, gdyż przebywali na zwolnieniu warunkowym.