Kradzież stulecia w Niemczech – podejrzani wpadli w Zgorzelcu

Kradzież stulecia w Niemczech – podejrzani wpadli w Zgorzelcu

O tej sprawie niegdyś było bardzo głośno. W 2020 roku nieznani do niedawna sprawcy wynieśli z budynku urzędu celnego 6,5 mln euro w gotówce. Jak się okazało, po kilku latach wpadli. W Zgorzelcu doszło do zatrzymania czterech podejrzanych – wśród nich znalazł się także Polak. Sprawdzamy, co wiadomo w tej sprawie.

Jednym z pomysłodawców skoku był Polak

Gigantyczna suma i jeszcze do niedawna brak osób odpowiedzialnych za ten rozbój. Jak udało się ustalić, jednym z pomysłodawców skoku był Polak. Co warto również wiedzieć? Był on pracownikiem tamtejszego urzędu. Jak udało się ustalić tożsamość złodziei? Bardzo łatwo. Prawda wyszła na jaw, ponieważ przestępcy pokłócili się o pieniądze. Jeden z nich, zamiast należnych 1,5 mln euro, przekazał zamieszanemu Polakowi tylko 500 tysięcy. Gdy Polak dowiedział się o tym, zaczął nagłaśniać sprawę. Informacje te trafiły finalnie do polskich śledczych. Finalnie udało się zatrzymać trzech mężczyzn oraz kobietę. Polak, który był zamieszany w całą sprawę to niejaki Daniel L. Pracował on w niemieckim urzędzie celnym. Wszyscy podejrzani zostali tymczasowo aresztowani.

Kradzież stulecia w Niemczech – głośna sprawa

Do kradzieży doszło 1 listopada 2020 roku w Emmerich. Jak poinformowali wówczas śledczy, trzej ubrani na czarno sprawcy weszli do ​​budynku służby celnej. Miało to miejsce około godziny 06:00 rano. Budynek opuścili około godziny 10:45. To właśnie w tym czasie mieli dostać się do przechowywanego ta sejfu oraz ukraść 6,5 mln euro. Pieniądze przechowywane w bezpiecznych torbach apakowali do białego vana. Według policji w Kleve i Krefeld kradzież została dokładnie zaplanowana co do szczegółów. Całą akcja zaplanowano perfekcyjnie. Włamywacze weszli najpierw do piwnicy budynku, a następnie za pomocą otworu w ścianie dostali się do sejfu.