Interwencje policji w Zgorzelcu
Nie da się ukryć, że coraz częściej dochodzi do różnych interwencji policji. Podobnie było w ciągu ostatnich tygodni. Dziś przytaczamy dwie historie, które wydarzyły się w powiecie zgorzeleckim.
21- latka ukradła perfumy
Z początkiem tego miesiąca w ręce policji trafiła 21-latka, która zamieszkuje powiat zgorzelecki. Kobieta w ciągu dwóch dni wyniosła z drogerii perfumy. Łączna wartość perfum wyniosła ponad 1100 zł. Na szczęście w porę zorientowali się pracownicy ochrony, którzy zatrzymali kobietę, a następnie przekazali w ręce policji. Kobieta trafiła do komendy. Tam usłyszała zarzuty o kradzież mienia o łącznej wartości 1100 zł. O całym zajściu poinformowała kom. Agnieszka Goguł z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu. Za to przestępstwo grozi jej pozbawienie wolności do lat 5. Nie da się ukryć, że kradzieże to często interwencja. Chwila nieuwagi wystarczy. Najczęściej okazuje się, że kradzieży dokonują te same osoby. 21-latce grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Wnuk ukradł babci telefon
Do kolejnego zdarzenia doszło w Pieńsku. Policjanci z komisariatu otrzymali zgłoszenie, że skradziony został telefon. Po dotarciu na miejsce okazało się, że kradzieży dokonał wnuk osoby zgłaszającej. Kobieta poinformowała, że telefon był wart 2000 zł. Mężczyzny nie było na miejscu zdarzenia. Gdy policjanci przemierzali ulicami Pieńska, na jednej z nich namierzyli sprawcę. Chcieli go zatrzymać, mężczyzna zaatakował ich i znieważył. 26-latek był agresywny i naruszył nietykalność cielesną interweniujących funkcjonariusz. O całym zajściu poinformowała kom. Agnieszka Goguł z Komendy Miejskiej Policji w Zgorzelcu. 26-latek trafił do zgorzeleckiej komendy, gdzie usłyszał zarzuty. Do wszystkich zarzucanych czynów się przyznał. Teraz czeka na konsekwencje swojego wyczyny. Z pewnością odpowie za napaść na funkcjonariuszy.